Porady

Nieśmiertelna klasyka, czyli złoty pierścionek na zaręczyny

Nieśmiertelna klasyka, czyli złoty pierścionek na zaręczynyPierścionki zaręczynowe potrafią spędzać sen z oczu tak kobietom, jak i mężczyznom, którzy decydują się na ich zakup, w przypadku planowanych oświadczyn. W przypadku panów nie ma tutaj żadnej tajemnicy – męczą się oni długimi tygodniami, jeśli nie długimi miesiącami, jaki pierścionek zaręczynowy wręczyć swojej wybrance. Panie czasami też nie potrafią się doczekać, w najlepszym przypadku są tak podekscytowane, że sen byłby nieznośną rozłąką z pierścionkiem, ale czasami czują się też głęboko rozczarowane tym, co dostają od wybranka swojego serca. Co zatem zrobić, żeby dokonać jak najbardziej satysfakcjonującego wyboru i przy okazji nie zbankrutować, albowiem zakup najdroższego diamentu nie jest żadną sztuką. Trochę trudniej jest tylko za niego zapłacić.

Pierścionki zaręczynowe złote są zawsze modne

Najlepiej jest postawić na klasykę – jak np. ten model, która bynajmniej nie oznacza tutaj wspomnianych wcześniej brylantów. Rozwiązaniem klasycznym i zawsze modnym są pierścionki zaręczynowe złote, czyli pierścionki na złotej obrączce, wyposażone w koszyk na kamień szlachetny i oczywiście sam kamień szlachetny, który tenże pierścionek ma zdobić. Koszyki są trochę niepraktyczne, ale w przypadku pierścionków zaręczynowych stanowią one rozwiązanie po prostu uwielbiane i wyjątkowo urokliwe.

Najważniejsze jest tutaj wbrew pozorom samo złoto, ponieważ ten materiał pozwala wspaniale wyeksponować praktycznie wszystkie kamienie szlachetne i w ten sposób pierścionki zaręczynowe złote stają się bardzo uniwersalne. Z jednej strony, można dzięki nim zmniejszyć koszty inwestycji, a z drugiej strony, można dobrać coś wyjątkowego i pięknego na palec naszej wybranki.

Pierścionki zaręczynowe złote pasują do wszystkiego

Jak już zostało powiedziane, złoto pasuje do wszystkiego. W skrajnym przypadku można trochę zmienić odcień złota lub zapewnić mu krztynę różnorodności poprzez dodanie ornamentów lub powykrzywianie jego obrączki, ale najczęściej stosuje się prostą klasykę. Dodatkiem do niej są kamienie szlachetne i tutaj naprawdę można się postarać. Wcale jednak nie trzeba szukać przesadnej ekstrawagancji.

Można na przykład zamiast jednego dużego i drogiego kamienia zastosować kilka mniejszych i zrobić z nich prosty wzór geometryczny lub zwyczajnie ustawić w szereg. Można też dobrać kamień szlachetny bardziej pasujący do wybranki niż diamenty. Brylanty są oczywiście zawsze odpowiednie, ale ze względu na ich powszechność, znacznie lepsze wrażenie mogą zrobić na przykład krwistoczerwone rubiny lub szmaragdy idealnie dopasowane do oczu przyszłej panny młodej.